Perwoll na plaży
28 sierpnia, 2009, Autor: ZiutekWłaśnie zobaczyłem jedną reklamę. Jakaś para siedzi sobie na plaży i rozmawia, a tymczasem w „niedalekiej oddali” idzie sobie laska w białej sukience, niosąc w ręku torebkę (albo koszyk, nie pamiętam). Kobieta jest bardzo ładna, wręcz zjawiskowa, jak na reklamę przystało, w końcu ma przyciągać wzrok. Para, która ją obserwuje, komentuje sukienkę kobiety, że niby jest tak niezwykle biała, pewnie nowa. Tymczasem kobieta podchodzi bliżej i słysząc rozmowę… co robi…?
Oczywiście zaprzecza, że ależ skąd, wcale nie jest nowa, tylko wyprana w… i tutaj następuje kulminacja. Kobieta sięga do torebki (koszyka) i wyjmuje 2-litrową butelkę Perwollu.
Hm… nie żebym był uprzedzony. Nie chcę pochopnie komentować, oceniać. Tym razem wolę zapytać, bo może to ja jestem jakiś dziwny. Proponuję poniższą ankietę, adresowaną zwłaszcza do kobiet:
19 września, 2009 o godzinie 11:10
To tak jak w tej przypowieści o niewiastach roztropnych i nieroztropnych – tyle ze zamiast oliwy, niewiasta nosi ze sobą 2 litry Perwollu. I gdy na plaży pojawi się Oblubieniec, tylko panny z Perwollem mogą pójść z nim. Więc nieroztropne niewiasty, które nie niosły ze sobą Perwollu, mówią do tych drugich: Ej, odlejcie nam trochę Perwollu! Ale oczywiście proszą na darmo, więc biegną do najbliższego sklepu po Perwoll – lecz gdy wracają na plażę, Oblubieńca już tam nie ma :(