Mazury…
29 lipca, 2009, Autor: RobJakże pięknie jest na Mazurach, bawisz się w sternika, codziennie piwko, port jest tam gdzie chcesz, śpiewasz niecenzurowane pieśni żeglarskie i kurwa nagle … chce ci się srać. No ja pierdolę, nic gorszego jak sranie w dzikich lasach i wysokiej trawie, gdzie tysiące komarów, żab i innego robactwa czai się na twoją wypiętą, białą dupę. A gdy przy okazji chcesz oddać mocz i masz spuszczone majty do kostek – polejesz je na mur beton. Dobra, zrobiłeś kupona i co teraz, trzeba czymś wytrzeć. Skaczesz do przodu i do tyłu niczym żaba, łapiesz kurwa równowagę trzymając się gałęzi lub trawy. Ręka, w której trzymasz papier (o ile go kurwa zdążyłeś zabrać ze sobą) o mało nie zanurzyła się w tym co przed chwilą z wielkim mozołem wywaliłeś z siebie. Polerka dziury nie wchodzi w rachubę, bo czujesz kurwa jak szybko tracisz siły w pozycji kucającej. Masz dość. Generalnie kurwa nie polecam czynności, która w domu z gazetą w ręku jest poniekąd przyjemnym przeżyciem, zaś na mazurskiej wolnej przestrzeni czymś kurwa … przesranym. Dlatego, choćby nie wiem co – noś w sobie resztki przemiany materii, aż na horyzoncie pojawi się jakieś mazurskie miasto/wieś i zapłać za tą przyjemność babci klozetowej, bo inaczej to kurwa mać!
Kategoria Dowcipy, Ludzie
29 lipca, 2009 o godzinie 11:37
no to kurwa sie posrałem ze smiechu …..osttnio nawet kurwa w ti wi mowili o problemie sciekow ,braków snitariów i zachownia tutejszych wilkow morskich kurwa ..ja rozumiem że srac czy szczać sie chce w najmniej odpowiednim miejscu i czasie ale żeby zasrac tak mazury to jest szczyt kurwa bezczelnosci a czy pomyślałeś choć przez chwilkę ze te wszytskie biedne kurwa stworzonka ni-chuja nie chcą oglądac gołej ludzkiej srającej dupy kurwa …..nie dość że muszą kurwa walczyć o przetrwanie to jeszcze muszą zności takie widoki…sooryy ale postw sie w sytucji np:takiej żabki ona pewnie na widok twojej biłej dupy zrechotała….re re re kum….;)pozdrwiam….i proponuje zaopatrzyc sie w pampersy!
29 lipca, 2009 o godzinie 13:46
Dlatego kurwa zaciskać zęby i nieść to gówno do portowej knajpy :) No chyba, że sraka, będąca efektem mieszania wódki z kisielem powie ci – masz przesrane!
29 lipca, 2009 o godzinie 14:36
a wtedy nie ma zmiłuj sie Mazury są piekne ale oni powinni zadbac o snitaria bo jak nie to z tego zrobi sie dupny sciek jeszcze pół biedy jak sie wysrasz i trawą powyciersz dupsko to spoko bo sie zutylizuje ale wkurwia juz mnie to jak ludziska wywlaja plastiki albo myja jachty i smochody ..trzeba chronic te biedne zwierzadka a szczegolnie rechocące rzabusie;)
29 lipca, 2009 o godzinie 15:04
No proszę ze srania w mazurskich lasach zrobił się poważny temat ekologiczny i w sumie dobrze, bo kurwa w tej materii jesteśmy jeszcze mocno niedouczeni. Nieliczne sanitariaty, które spotkałem na Mazurach niestety nadają się tylko do wywalenia w kosmos za pomocą C4, bo kurwa żaden normalny człowiek tam się nie wysra. Mazury to prawdziwa perła, a ostatnio znalazły się w głosowaniu w gronie kilku cudów przyrodniczych naszego kontynentu. Kurwa mycie samochodów i jachtów detergentami trzeba tępić.
29 lipca, 2009 o godzinie 17:05
popieram w Polsce jest dużo takich pięknych miejsc które należny dbać..nawet ktoś ostatnio jakiś przygłup wpadł na to by wszystkie koryta rzek wybetonować..kurwa..!!!ale powracając do do sanitariatów na Mazurach to to woła o pomstę do nie wiem czego bo tam nawet kurwa …że się wysrać nie da to jeszcze jebie taki odór w lato że człowiek ma wrażenie że zamiast na Mazurach wypoczywa gdzieś w koło otwartego szamba mało tego jak już ustawią dupne niebieskie TOI-TOI to chyba nie wiem czy oni to myją bo tak jebie szczochami że już w promieniu kurwa kilku kilometrów da się wyczuć ze jest publiczna ubikacja! zgroza….jedyne pocieszenie jest takie że naszym gównem żywią się tylko muchy nie wiem czy one to jedzą ale na pewno maja się dobrze:)chrońmy nasza przyrodę …zanim wyrzucisz butelkę pet pomyśl dziesięć razy …pozdrawiam…
29 lipca, 2009 o godzinie 17:07
a …najlepsze jest sranie na narciarza.hahahahahha