Korek na Alejach
23 lipca, 2009, Autor: ZiutekJade sobie dzisiaj do pracy, myślę sobie, że myknę raz dwa, ostatnio całkiem szybko dojeżdżałem do roboty. Ale dzisiaj jade i … no niech to jasny chuj strzeli. Taki korek, że stałem prawie pół godziny.
I jak tu się nie wkurwiać od rana? Powiedzcie mi – jak? Nie dość że upał taki, że cały się kleję, nie dość że jakaś Żanet Kaleta szoruje pochwę w radiu swoim Laktacytem, nie dość że rozpierdala mnie wesoła piosenka o żylakach odbytu Diosminexu, to jeszcze taki korek że ja pierdole. I jeszcze ci jebani kierowcy, którzy się wciskają na chama, cwaniaki jebane. I ta nudna robota przez 8 godzin. I ten upał pierdolony. I klimatyzacji nie ma. I kurwa w krzyżu mnie boli. I kurwa wszystko jest do dupy. I kurwa mam wszystkiego dość, kurwa, jadę do domu, a tu kurwa znów korek, kurwaaaaaaaaaaaaaa!!!! I dojeżdzam do domu i już nic mi się kurwa nie chce, łeb mnie napierdala jak sto chujów i idę spać!
Czy kurwa wszędzie jest tak chujowo czy to tylko w tej Polsce???
Tagi: Aleje Trzech Wieszczów, korki, Kraków, Laktacyt, reklama, stosuj Diosminex, Żanet Kaleta, żylaki odbytu
Kategoria Samochody
28 czerwca, 2010 o godzinie 15:12
Żałosna opowieść – brak słów !!! poprostu porażka
28 czerwca, 2010 o godzinie 15:21
??? Czyżby stokrotka nie zrozumiała konwencji strony?
11 grudnia, 2010 o godzinie 18:28
hehe w szwecij jest to samo tyle ze tu powolutku jezdza ,kurwa np. rondo godziny szczytu 16.30 wracam z pracy niedosc ze sie wkurwilem ze moj szef ten glopi tepy kutas szwedzki ktory pyta mnie ciagle -co myslisz o tym ?????siedzial i nie moglem dac wczesniej nogi do domu ,to jakis kutas wlecze sie przedemna 30km/h gdzie ograniczenie do 60km/h to kolejny sie zebral na odwage wyprzedzil go by jeszcze jego przyblokowac i se zapierdalaja 20km/h dojezdzaja do ronda droga wolna stoja ,po czym wtaczaja sie z kurwa niesamowita predkoscia ze zastanawiam sie czy nie wysiasc z auta i popchac ich by bylo szybciej !!!kurwa co za zjebane debile