Mazanie szyb
16 lipca, 2009, Autor: joawelJade sobie dzisiaj zmęczona nieziemsko w samo południe samochodem z Jeleniej Góry do Wro, upał jak fiut, 41 stopni na autostradzie mimo wszystko wkurwu na horyzoncie nie widać. Wjazd do miasta jakieś rozkopy, chwile stania ale dobra, jade dalej. Skrzyżowanie, czerwone światło i oni!!! Smarkacze myjący (to chyba nie jest dobre słowo) szyby, dre się jak głupia że nie chce, bronie się ale co? małolat myje stronę od kierowcy, myśle jak powiedziałam że nie chcę to skończy na tym, ale kurwa nie!! Polazło to na drugą stronę i myje dalej. Skończył i jęczy mi przez okno że chce kase. Nosz kurwa, czy ja mówię po chińsku? Mówiłam że nie chcę a smarkacz jeden, upieprzony bardziej niż ta szyba co na to? „Kurwa to nie!” no kurwica mnie trafiła, jak ja mówiłam kurwa że nie to po chuj słuchać a teraz będzie mi tu małolat kurwował. kURWA!
Kategoria Ludzie