Toster
30 kwietnia, 2009, Autor: ZiutekWkurwia mnie mój toster.
Jak robię sobie tosty, to zazwyczaj trzy lub cztery. Czyli na raz się nie da, bo toster ma tylko dwa miejsca. Wkładam pierwsze dwie kromki, ciach, piecze się. Po chwili kromki wyskakują, patrzę, ale jeszcze ciut brakuje, bo wolę bardziej przypieczone. To jeszcze na chwilę ciach. Za chwilę ręcznie wyłączam i pierwsze dwa tosty są ok. No to wkładam następne dwa. Ciach. Po chwili kromki wyskakują. Skwarki. W kuchni roznosi się zapach spalenizny.
No żesz kurwa!
Chodzi o to, że toster wolno się nagrzewa i pierwsze dwa tosty są niedopieczone, ale jak wkładam następne to toster jest już rozgrzany na maksa i wyciągam zwęglone zwłoki!
Czy każdy toster tak ma czy tylko ja mam taki wkurwiający? Jak jest u Was?
Tagi: kuchnia, Zaiste Wykurwisty Wkurw
Kategoria Dom, Przedmioty
30 kwietnia, 2009 o godzinie 21:37
Znam ten ból :) To naprawde wkurwiajace… ale u mnie mozna ustwic poziom grzania, wiec dwa pierwsze nastawiam na 3, a kolejne na 1 :)
30 kwietnia, 2009 o godzinie 21:39
U mnie też się da, ale przestawianie tego po prostu mnie wkurwia!
18 listopada, 2009 o godzinie 17:36
Ja chciałabym przyznać temu postowi tytuł „Best of the Best”. Rykłam śmiechem jak go przeczytałam i naprawdę zapamiętał mi się w głowie:)