Parkowanie na awaryjnych
30 kwietnia, 2009, Autor: anonimWkurwiają mnie ci co parkują na światłach awaryjnych.
Zastawi taki drogę, włączy migacze i wydaje mu się, że się zdematerializował, jest niewidzialny, nietykalny i niewinny jak niemowle. Zwróć takiemu uwagę, że blokuje albo zaoferuj, że chętnie pomożesz truchło zepchnąć na pobocze to cię jeszcze jakimś słowem grubszym obrzuci, żeś człek nieużyty i twoje miejsce w jaskini a nie na drabinie społecznej bo on/ona tu tylko na chwilę w szalenie ważnej sprawie i po co to tak trąbi natręt jeden jak przecież on/ona tylko na 15 minut i ani sekundy dłużej.
No i jak z tym walczyć?
Walcem?
Tagi: parkowanie
Kategoria Samochody
5 maja, 2009 o godzinie 00:49
Chamstwu w zyciu nalezy przeciwstawiac sie silom i godnosciom osobistom.