Wkurwy oznaczone tagiem: ‘pedały’

Moda

29 kwietnia, 2014, Autor:

Wkurwia mnie dzisiejsza moda. Po prostu tego nie rozumiem. Z tego co wiem, moda na sweterki była w latach 80. tak samo na takie w chuj duże okulary. Jak patrzę na to co się dzieje z facetami to mnie jasny chuj strzela. Patrzę i nie wiem co widze. Czy jakąś lesbijkę z krótkimi włosami, czy jakiegoś jebniętego faceta z jakąś pierdolniętą osobowością, wyglądającego jak choinka. Grzyweczka kurwa zafarbowana (i żeby to było jakieś emo fagoctwo, no to bym jeszcze kurwa zrozumiał, ale 25 letni facet?) postawiona na żel, reszta łba wygolona na łyso, i o zostawiona tylko grzywka. No ja pierdolę, co to za spierdolenie? Takim facetom to po prostu coś na mózg pierdolło i koniecznie chcą się wyróżnić. A chuj, bo niestety większość facetów tak wygląda. Brniemy dalej. Rurki, (no żeby to byli jacyś metalowcy – thrasherzy, to okej, tamci wyglądają jak faceci, albo jakieś emo. Z tym może jest gorzej no ale jakoś tam można poznać czy to facet czy baba) i kurwa, powiedzcie mi, wytłumaczcie, po kiego kurwa chuja je podwijać? Jeszce nie noszą skarpetek! Kurwa do najków nie nosić skarpetek! I ja pierdolę. Jak widzę te airmaxy to mi się nagle pancerfaust w rękach pojawia i mam ochotę rozpierdolić buty razem z właścicielem. Nie widziałem jeszcze gorszego wyglądu w butach. I jescze kurwa noszą to faceci i kobiety. Ja pierdolę. Faceci wyglądają w tym naprawde komicznie, szczególnie kiedy w nich chodzą, i starają się być poważni. Jeszcze gorzej wyglądają tutaj w anglii dziewczyny. Fryzury mają kurwa do nieba postawione czy inny chuj, tapety na ryju spokojnie by mi wystarczyło żeby pokój wytapetować, i kurwa te rurki. No ja pierdolę. Dupa po prostu mało kurwa z nich nie wyskakuje takie to obcisłe. Ja nie wiem jak one to robią. Spodnie im pewnie jeszcze to cipska wchodzą (widziałem przypadek kiedy laska miała mokro pomiędzy nogami w takich rurkach [pewnie widziała jakiegoś pedała w swoim typie]) No i ja pierdolę, rozumiem że rurki czy inny chuj, ale ja pierdolę, po kiego chuja te rurki na brzuch podciągać? Serio, widzę takie coś codziennie. Dupa ściśnięta (a problemy ze sraniem pewnie potem mają) i rurki w chuuj do brzucha… Po prostu nie potrafię. Pa-ro-dia.

I jeszcze ta ich gówno warta „muzyka„ i pranie mózgu przez radio. Ale to następnym razem, bo mam o tym dużo do napisania.

Miłego dnia, bez wkurwienia.

Bez odbioru.

1 Wkurwik2 Wkurwiki3 Wkurwiki4 Wkurwiki5 Wkurwików6 Wkurwików7 Wkurwików8 Wkurwików9 Wkurwików10 Wkurwików (oceniano 7 raz(y), średnia ocen: 7,71 na 10)
Loading...
Lubisz to, kurwa?!
Tagi: ,

Wycieczka do Krościenka

27 lipca, 2009, Autor:

Pojechałem sobie wczoraj na spacer do Krościenka. Dzień zapowiadał się niespecjalnie w kwestii pogody, ale miałem nadzieję, że się przejaśni, jak się później miało okazać, tak też się stało. Nim jednak miałem okazję nacieszyć się tymi kilkoma promykami słońca w jakże uroczych okolicznościach przyrody, nad pięknym modrym Dunajcem, w otoczeniu pienińskich szczytów, musiałem do tego Krościenka dojechać. Kurwa!

Zakopianka oczywiście jak co roku zajebana totalnie, pomyślałem więc, że będę sprytny i pojadę inną drogą, troche zadupiastą, ale przynajmniej będę jechał, a nie stał w sznurze samochodów. Ruszyłem przez Wieliczkę, Dobczyce, chcąc przez Kasinę Wielką dotrzeć do Mszany, a stamtąd już prosto do Krościenka. Jeździłem tamtędy kilka razy nie tak dawno i jakoś się jechało. Oczywiście w Wieliczce zaczyna się spory odcinek wertepów, ale to jeszcze da się przeżyć.

Jadę sobie, jadę, minąłem Dobczyce, a tu kurwa wszystko stoi. Normalnie stoi i nie jedzie. Co się dzieje? Patrzę, nic nie widzę. Stoję tak 10 minut, bo zawrócić się nie da, a nawet jakby się dało, to akurat nie mam nawigacji i szybko objazdu nie znajdę. W końcu ruszyli, kurwa, myślę sobie, że może jakiś wypadek, czy coś, ale nie. Przede mną wlecze się wóz straży pożarnej, myślę sobie, że może coś się stało, jakiś dom się spalił, albo kogoś podtopiło, ale też nie, nic z tych rzeczy. Straż skręciła, myślę sobie, że teraz już będzie dobrze. Sznur samochodów jedzie dalej, wlecze się jak cholera, patrzę, policja kieruje ruchem. Samochodów jak na wiejskim pikniku, co tu kurwa jest grane? Jadę dalej, znów policja. I tak parę razy. W końcu wytoczyłem się na jakiś kawałek dróżki, gdzie mogłem dostrzec dalej co jest przede mną. No żesz kurwa! Jakichś 10 kolarzy jedzie sobie lelum polelum, w eskorcie policji, pogotowia i straży pożarnej. KURWA!!!!

A ja kwitnę w tym korku, szlag mnie trafia, wychodzę z siebie, bo jakaś banda pedałów postanowiła się kurwa przejechać na piknik, bo to tak wyglądało, ze ściganiem, z wyścigiem kolarskim to nie miało nic wspólnego. Jechali jak na ścięcie, zakały pierdolone. I tak przez pare kilometrów, zanim nie skręcili, kurwa!

W końcu jednak pojechali w pizdu, a ja mogłem jechać dalej. Nie minęło jednak 15 minut gdy przeżyłem następny przypływ wkurwienia.

Otóż w Kasinie Wielkiej, jak już rozpędziłem się, uradowany, że teraz to już z górki, jadę sobie radośnie, patrzę, a tu droga zamknięta. Kurwa, jakaś jebutna dziura na środku, droga wykopana całkowicie, przejazdu nie ma. ZERO informacji o tym wcześniej, że droga zamknięta, że objazd. Po co, kurwa, dojadą to sami zobaczą. Kurwa, witamy w Polsce, ja pierdole!

No to zawracam, myślę sobie, że parę kilometrów wcześniej był zjazd na Węglówkę, przejadę przez Kasinkę Małą, do Mszany Dolnej i dalej do Krościenka dojadę, nie poddam się kurwa tym patafianom. Ale to co przeżyłęm jadąc przez ten wypizdów zwany Węglówką to był po prostu SZOK.

Od II Wojny Światowej minęło już ponad 60 lat, a ta droga nie była od tej pory remontowana!!! Normalnie tam są wciąż leje po bombach, granatach i pociskach moździeżowych. Trzeba jechać zygzakiem, bo inaczej się nie da, czasem pod prąd, bo asfaltu nie ma na prawym pasie w ogóle. Normalnie w tej wsi czas się zatrzymał!

Ja nie wiem kurwa w jakim popierdolonym kraju my żyjemy, ale żeby taka droga była to już kurwa jest przesada. Normalnie kurwa przesada. Czy tam kurwa nikt nie mieszka? Czy tym ludziom nie zależy na tym, po czym jeżdzą, że nigdzie nie pójdą i nic z tym nie zrobią? Tam się przecież nie da jechać, normalnie auto można uszkodzić, zawieszenie totalnie do wymiany, kurwa!

I jak tu się nie wkurwiać?

Gdy już w końcu dotarłem do tego Krościenka byłem tak zjebany i wkurwiony, że nic mi się nie chciało. Szkoda gadać…

1 Wkurwik2 Wkurwiki3 Wkurwiki4 Wkurwiki5 Wkurwików6 Wkurwików7 Wkurwików8 Wkurwików9 Wkurwików10 Wkurwików (oceniano 12 raz(y), średnia ocen: 9,00 na 10)
Loading...
Lubisz to, kurwa?!
Tagi: , , , , , , , , , , ,