Walę tynki – ankieta Refugee
13 lutego, 2011, Autor: adminWitam
Refugee zaproponowała nową ankietę. Zapraszam do głosowania. Można zaznaczyć 3 odpowiedzi.
admin
Tagi: ankieta, walentynki
Kategoria ZwyczajeWitam
Refugee zaproponowała nową ankietę. Zapraszam do głosowania. Można zaznaczyć 3 odpowiedzi.
admin
Tagi: ankieta, walentynki
Kategoria Zwyczaje
Letalne Prącie: Weź, w niedzielę bylem na wystawie psów bez tabletek:D marzylem potem o mikserze do oczu żeby je wydrapać porządnie
kot: Alergia to największa z kurew świata
admin_kot: Sprawdziłem podkategorię spam i wyczyściłem ją jak co.
Letalne Prącie: Co za pojebana pogoda, zimowa kurtka i podkoszulek na zmianę
Letalne Prącie: Brzmi chujowo. Jakbyś chciał pogadać to pisz, możemy się zdzwonić na wspólne wkurwianie na świat :)
kot: Już mi siękurwa nic nie chce. Rzcił bym wszystko w pizdu... Tak wziął i łupnął tym światem o glebę żeby się najlepiej cały rozleciał. Co z tego, że mam leki, że kurwa staram się żyć normalnie, jak przychodzi taki czas gdy znowu nie chce mi sięnawet wstać czy robić czegokolwiek najchętniej przesypiając 24/7.
Letalne Prącie: Kolejny dzień kolejne cierpienie:((
Letalne Prącie: Ale po wyrywaniu osemki napierdala ryj, chryste panie
kot: Oby tylko nie był bardziej chujowy od 2023. W moim przypadku ten poprzedni był masakryczny.
Letalne Prącie: Ooo dziekoweczka! Oby z górki :)
Nuka: Podobno nieparzyste lata są chujowe. Życzę Wam żeby 2024 był najzajebistszym rokiem z dotychczasowych wszystkich lat!
Letalne Prącie: Dołącza do nas Frag! Willkommen!
14 lutego, 2011 o godzinie 11:15
Kolejne komercyjne święto, tak jak te wszystkie dni bratów, siostrów, ciociów, babciów, szwagrów, ojców koleżanek swojego psa, psa, kota, wszów łonowych itp. itd.
14 lutego, 2011 o godzinie 12:43
Refugee – Ty walentynkofobie!
14 lutego, 2011 o godzinie 19:26
A gdzie opcja „tak dlugo jestem singlem, ze chyba w koncu stanę się albumem studyjnym”?
albo chociaz „no kurwa, obchodze tak, ze chuj – forever alone”
14 lutego, 2011 o godzinie 19:35
inline to mi się z rolkami kojarzy – zawsze można napić się do lustra – dobre towarzystwo gwarantowane :)
14 lutego, 2011 o godzinie 20:23
a jebać to proamerykańskie gówno kurwa następne chujostwo pokroju święta chujczynienia kurwa halołinów, bożych narodzeń, śmingusów dingusów i innych zmodernizowanych patatajstw prospołecznych jebać! jebać! jebać!
14 lutego, 2011 o godzinie 20:39
do Bożego nie bede sie przypierdalac, bo lubie jak w witrynach wisi duzo kolorowych gowien i sie miasta tak swieca, ze epileptyk ma złe dni.
A walentynki aka walędrinki jakos mnie nie wzruszają. W poprzednich latach serduszka bardziej atakowaly, teraz jakby spokoj. moze kryzys? :]
Luke, mój Inline pochodzi z napisu na piorniku kolezanki – potrzebowalam byle jakiej nazwy na nicka. Potem dowiedzialam sie, ze walę komerchą i reklamuję rolki :]